Wszelkie ewentualne wątpliwości do zasadności takiej oprawy i celebracji, rozwiać starał się dyrektor ZS nr 1, dr Ryszard Zając – a miał na podorędziu argumenty bardzo konkretne. Swoją przemowę rozpoczął od naszkicowania rysu historycznego zespołu szkół, od momentu jego powstania w roku 1974, a nawet czasów jeszcze wcześniejszych, przed oddaniem do użytku obecnego budynku. Związek szkoły z Elektrownią w tym początkowym okresie dyrektor zdefiniował dobitnie:
- Chcę przypomnieć, że tę szkołę wybudowała Elektrownia.
Dalej dyrektor streścił relacje między Elektrownią a szkołą w kolejnych dekadach oraz podkreślił, że choć istniejące od dawna formy współpracy oraz udział Enei w dofinansowaniu zakupu niezbędnych szkole środków dydaktycznych wydawać się mogą oczywistością – bo czy nie jesteśmy wszyscy przyzwyczajeni do tego, że nasi uczniowie kierunków technicznych masowo odbywają praktyki właśnie w Elektrowni? - w rzeczywistości są one jedynie kwestią dobrych chęci, nieujętych dotąd w ramy długoterminowego sformalizowanego zobowiązania. Takim zobowiązaniem miała stać się dopiero podpisana dziś umowa, stąd znaczenie dzisiejszej uroczystości. Na tę też właśnie kwestię dyrektor starał się uczulić licznie zebranych na sali uczniów, by zrozumieli, na jakiej właściwie zasadzie Enea w tak znaczącym stopniu wspiera ich edukację.
Po dyrektorze głos zabrał reprezentant organu prowadzącego szkołę, starosta kozienicki Andrzej Jung, który również podkreślił historyczną rolę Elektrowni w powstaniu ZS nr 1i idącą za tym długotrwałość współpracy. Zaakcentował również wartość tego związku dla dobrobytu całej społeczności powiatu kozienickiego ze względu na jego wpływ na lokalny rynek pracy i perspektywy rozwoju regionu.
Ze strony Enei Wytwarzanie jako pierwsza przemawiała Joanna Kamoś, Dyrekor Pionu Strategii i Rozwoju Zasobów Ludzkich w ENEA S.A., która, przechodząc od historii do spraw aktualnych, przypomniała o niedawno realizowanych, trwających i planowanych formach współpracy Enei z Zespołem Szkół nr 1 im. Legionów Polskich w Kozienicach.
Jako ostatni – last but not least, chciałoby się dopowiedzieć – głos zabrał Marcin Łukasiewicz. wiceprezes zarządu do spraw pracowniczych Enea Wytwarzanie. Przemawiał najkrócej, podsumowując niejako wszystko, co zostało powiedziane wcześniej i wyrażając nadzieję na znaczący pozytywny wpływ podpisanej dziś umowy na dalszą praktyczną współpracę dwóch jakże ważnych dla naszego regionu podmiotów.
Potem już tylko chwila, gdy każdy, kto dysponował obiektywem, starał się zając jak najlepszą strategicznie pozycję, by uwiecznić sam moment podpisywania umowy partnerskiej i… dokonało się! Wszystkim zainteresowanym stronom życzymy, aby dzisiejsza uroczystość i umowa istotnie przyczyniły się do spełnienia nadziei, jakie w podpisanym porozumieniu są pokładane.
Napisz komentarz
Komentarze