OKO: Przywrócenie obywatelom kontroli nad państwem to główny postulat Stowarzyszenia na rzecz nowej Konstytucji Kukiz 15. Panie pośle, jak zamierzacie ten postulat wprowadzić w życie?
Poseł Robert Mordak (RM): Poprzez umożliwienie obywatelom wpływania na rządzących w drodze referendum. Aktualnie instytucja referendum jest martwa. I to mimo, że w Konstytucji RP z 1997 r. mówi się, iż władza zwierzchnia należy do Narodu i może ją sprawować bezpośrednio. W praktyce inicjatywy referendalne obywateli od lat trafiają do kosza, bo posłowie widzą obywateli tylko w trakcie kampanii wyborczych. Kiedy ci sami obywatele wnioskują do Sejmu o rozpisanie referendum, zbierając uprzednio 500 000 podpisów, to posłowie głosują przeciwko obywatelom. Oczywiście, referendum to nie jedyny lek na niewydolność polskiej demokracji, to tylko pierwszy krok we właściwym kierunku.
OKO: To, co jeszcze należy zmienić, aby polska demokracja była wydolna, a rządzący przestali ignorować obywateli?
RM: Kukiz 15 proponuje wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW-ów), aby to nie partie poprzez układanie list wyborczych decydowały o tym, kto reprezentuje obywateli w parlamencie, lecz obywatele mogli faktycznie wybierać przedstawicieli.
OKO: W wyborach proporcjonalnych również decyduje liczba oddanych głosów na konkretnego kandydata na liście. Czy wprowadzenie JOW-ów i wyborów większościowych coś w tej mierze zmieni?
RM: Zmieni wszystko, ponieważ każdy będzie mógł się ubiegać o mandat na tych samych zasadach. Nie będą promowani ci, za którymi stoją struktury partyjne finansowane z budżetu państwa. Zmusi to również partie do wystawiania rzeczywiście najlepszych kandydatów, a nie pseudoliderów, którzy od przeszło 20 lat zawsze dostają jedynki na listach wyborczych bo są znajomymi tego czy innego prezesa partii. Przecież demokracja wewnątrzpartyjna jest w naszym kraju fikcją. Jest szansa, że JOW-y to zmienią.
OKO: Ze strony ruchu Kukiz 15 ostatnio pada też propozycja reformy wymiaru sprawiedliwości poprzez wprowadzenie instytucji sędziów pokoju. Skąd ten pomysł i czemu ma to służyć?
RM: Tu również chodzi o zwiększenie wpływu obywateli na władze publiczne, ściślej władzę sądowniczą. Pomysł jest taki, aby w drobnych sprawach orzekali sędziowie wybierani w bezpośrednich wyborach przez mieszkańców np. gminy. Takie rozwiązanie funkcjonowało w Polsce przed wojną i z powodzeniem działa w niektórych państwach europejskich.
OKO: Jak Pan ocenia zapowiedzi zmian w Kodeksie wyborczym?
RM: Na razie niewiele znamy konkretów. Musimy poczekać na projekt ustawy, ale niepokojące są niektóre doniesienia medialne. Niedemokratycznym rozwiązaniem byłoby uniemożliwienie obywatelom tworzenia komitetów wyborczych. Zakładam, że nikt nie wpadnie na tak absurdalny pomysł. Przekonamy się o tym zapewne w styczniu lub lutym przyszłego roku, kiedy partia rządząca odkryje karty i przedstawi projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego.
OKO: Jakie są dotychczasowe efekty prac Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Rozwoju Radomia i Ziemi Radomskiej? Z oficjalnych komunikatów wynika, że dotychczas odbyło się tylko jedno posiedzenie Zespołu, na którym wybrano prezydium. Z tym, że było to w styczniu 2016 roku. Czy od tego czasu coś się wydarzyło?
RM: Nic się nie wydarzyło, ponieważ - jak trafnie Pan zauważył – w styczniu 2016 r. odbyło się pierwsze i ostatnie posiedzenie Zespołu. Zgodnie z regulaminem Zespołu obraduje on na posiedzeniach zwoływanych przez przewodniczącego. Przewodniczącym jest poseł PiS Marek Suski, który do tej pory nie widział potrzeby zwołania Zespołu. W tej sytuacji wydaje się, że powołanie Zespołu na rzecz Rozwoju Radomia i Ziemi Radomskiej miało czysto propagandowy charakter. Szkoda, gdyż jest wiele spraw, w których Zespół mógłby odegrać pozytywną rolę, wspierając działania na rzecz rozwoju infrastrukturalnego, gospodarczego i społecznego subregionu radomskiego.
OKO: Jednak mimo wszystko udaje się zainteresować różnymi akcjami mieszkańców Ziemi radomskiej. Ostatnio i nasza redakcja miała swój wkład w zbiórkę zniczy dla Rossy.
RM: Wileński cmentarz na Rossie to ponad 26 tys. polskich nekropolii. Nie wolno o tym zapominać. Akcję zorganizowaliśmy już po raz trzeci. Ty razem do Wilna zawieźliśmy ponad dwa tysiące zniczy, w tym kilkaset z Kozienic. Mogę już teraz poinformować, że już na wiosnę i latem przyszłego roku zorganizujemy wyjazd w celu pomocy w uporządkowaniu cmentarza. Kolejna akcja to zbiórka książek i pomocy dydaktycznych dla naszych rodaków na Białorusi i Wilenszczyźnie. Zapraszamy także do udziału w pielgrzymce niepodległości. Jej głównym punktem będzie udział w uroczystościach kombatanckich na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino oraz wizyta przy grobie Jana Pawła II. Pielgrzymka obędzie się w dniach 14-21 maja przyszłego roku i to będzie nasz skromny wkład w obchody stulecia odzyskania niepodległości. Wszelkie informacje na ten temat uzyskać można w naszym biurze w Radomiu pod nr tel. 603 071 303
OKO: Co Kukiz’15 ma do zaoferowania mieszkańcom Ziemi Kozienickiej w kontekście przyszłorocznych wyborów samorządowych?
RM: Na początku przyszłego roku zaprezentujemy program wyborczy, stanowiący oficjalną ofertę Kukiz’15 dla mieszkańców Gminy Kozienice i Powiatu Kozienickiego. Na chwilę obecną mogę tylko powiedzieć, że będzie to bogata oferta zarówno w sferze gospodarczej, jak i społecznej. Nie chcę jednak zdradzać szczegółów, tym bardziej, że chciałbym, aby ten program został społeczności lokalnej przedstawiony przez jego autorów, którymi są mieszkańcy Ziemi Kozienickiej, a więc osoby najlepiej znające problemy i potrzeby współobywateli.
OKO: Dziękujemy za rozmowę.
- Dziękuję i już dzisiaj zapraszam na spotkanie z Pawłem Kukizem, które odbędzie się w pierwszej połowie grudnia w Kozienicach. Czas i miejsce podany w najbliższym wydaniu Tygodnika OKO.
OKO reprezentowali: Edmund Kordas i Martin Bożek
Mat na zlec. Biura poselskiego R.Mordaka
Napisz komentarz
Komentarze