Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 00:27
Przeczytaj!
Reklama prosto i po polsku

Z Pionek do Kozienic podróż z przeszkodami

4 marca w CKA odbyła się uroczysta promocja biografii „Odyseja Franka Mazura czyli Z Pionek do Kozienic podróż z przeszkodami” napisana przez Mirosława Biedruna. Opisuje ona dzieje człowieka, który przeżył wywózkę na Syberię, przeszedł szlak bojowy z armią Andersa od Bliskiego Wschodu po Europę, aż w końcu trafił z powrotem w rodzinne strony.
Z Pionek do Kozienic podróż z przeszkodami

Autor: red.

Spotkanie otworzył prezes TMZK Lech Wiśniewski oraz starosta Andrzej Jung, który nie krył swojego wzruszenia, ponieważ bohater biografii był jego teściem. Przypomniał, że gdy Franek Mazur znajdował się już na Syberii, „[…] znalazł fragment gazety, z której dowiedział się o utworzeniu armii polskiej (punkt zborny w Archangielsku) […] udał się tam pieszo”.

Następnie odczytano fragment publikacji. Dotyczył on wywózki na „Sybir”. Był to opis nie tylko trudów podróży oraz okrucieństwa strażników. Był to również zapis sposobów radzenia sobie z zaistniałą sytuacją. I tak skazani na wywiezienie ubierali lepsze ubrania „pod spód”, a gorsze „na wierzch” (na wypadek rekwizycji), najadali się „na zapas”, a prowiant trzymali przy sobie tak, aby nie mógł go odebrać.

Podsumowaniem spotkania były pytania do M. Biedruny. Opowiedział on o kulisach powstawania książki. Była ona gotowa już pięć lat temu, jednak ze względu na problemy zdrowotne, do wydania mogło dojść dopiero teraz. Jak zauważył w dyskusji L. Wiśniewski, początki prac nad książką można dostrzec już w latach 60., kiedy to autor zaczął interesować się skomplikowanymi losami Franka Mazura. Prócz tego M. Biedruna zdradził, że zbierając materiały przeprowadził szereg bezpośrednich rozmów. Nie uznawał kontaktu telefonicznego. Wiele z tych wywiadów było zaskakujących – rozmówcy wspominając rodzinę Mazurów, zaczynali rozwodzić się o… mazurowym samogonie.

Z racji tego, że książka nie jest opracowaniem naukowym, pojawiło się pytanie o granice fikcji. Autor przyznał, że rzeczywiście narracja jest fabularyzowana, jednak wszystkie wątki w niej zawarte mają podstawę w rzeczywistości. Czasami znajdują się w jego własnych wspomnieniach, np. dotyczą wysokiej pozycji towarzyskiej posiadacza piłki do gry.

Książka zawiera 583 strony. Podzielona jest na trzy części i 39 rozdziałów oraz epilog. Każdy rozdział poprzedzony jest krótkim komentarzem historycznym.

PS. Przypominamy, że gdy Oko wychodziło jeszcze w formacie A4, publikowaliśmy na naszych łamach wspomnienia Franka Mazura.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Zdzisław S.Treść komentarza: Czy możecie wydrukować dokładną recepturę okowity z buraków. Jestem zainteresowany starymi smakami , chciałbym odtworzyć taką wódkę . Mogła by być atrakcją Kozienic jako np. Rychtterówka . Pozdrowienia dla pana Marka i całej Redakcji .Czekam na przepis w następnym numerze .Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:58Źródło komentarza: OKO 9/515Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 9.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 9.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?Autor komentarza: słuchaczTreść komentarza: słuchałem, szkoda ze nie ma radiaData dodania komentarza: 25.08.2023, 20:48Źródło komentarza: Jedna rzecz jest stała...
Reklama
Reklama