Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 11 marca 2025 20:46
Przeczytaj!
Reklama

„To (nie) mój problem”? Ruszyły pierwsze działania

Realizowany przez kozienicką Fundację Zdrowe Dziecko projekt „To (nie) mój problem”, którego inaugurację sygnalizowaliśmy w poprzednim numerze, a który dedykowany jest działaniom na rzecz zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, nabiera tempa. Znamy już daty pierwszych wydarzeń, a z rozmowy z kierownictwem Fundacji wynieśliśmy sporo konkretów na temat tego, czego możemy się spodziewać. Pierwsze spotkanie związane z akcją będzie miało miejsce 14 marca w kozienickim Centrum Kulturalno-Artystycznym i będzie to spotkanie autorskie z Piotrem Jaconiem, poświęcone zagadnieniu transpłciowości.
„To (nie) mój problem”? Ruszyły pierwsze działania

Celem projektu jest wspieranie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, w każdym aspekcie tego problemu. Działaniami do tego zmierzającymi, toczącymi się dwutorowo - o czym więcej dalej - objęty będzie cały teren gminy Kozienice. Nazwę akcji celowo wybrano tak, by miała charakter nieco prowokacyjny, bo bardzo ważnym jej aspektem jest budzenie świadomości, że problematyka zdrowia psychicznego najmłodszych obywateli nie jest czymś niszowym, nie dotyczy tylko wybranych grup zawodowych i znikomego odsetka dzieci i młodzieży. Chętnie przyjmujemy do wiadomości, że naszym osobistym problemem jest np. wysokość stóp procentowych czy jakość drogi powiatowej. Dużo trudniej natomiast pogodzić nam się z tym, że w naszym otoczeniu - nawet w naszym domu - mogą znajdować się młode osoby, które już teraz, w wieku, o którym mówi się, że powinien być okresem beztroski, borykają się z poważnymi problemami psychicznymi - i nader często nie znajdują nie tylko pomocy, ale i zrozumienia. W szukaniu wsparcia przeszkodą jest też wciąż powszechne piętnowanie osób chorujących bądź nie radzących sobie psychicznie, zarówno bezpośrednie, przez przypisywanie im negatywnych cech, jak i pośrednie, np. przez używanie określeń zaburzeń psychicznych w charakterze obelg. Wszystko to sprzyja odsuwaniu od siebie świadomości, że problem tego typu może być w jakimkolwiek sensie „nasz”. 

A przecież nie tylko są to problemy, które przynajmniej pośrednio dotykają każdego, ale też - co ważniejsze, i w czym można upatrywać nadziei - problemy, do których rozwiązania każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę. Owszem inna będzie rola rodzica, inna nauczyciela czy specjalisty, inna rówieśnika - ale każdy, kto ma swoim otoczeniu osobę mającą problemy psychiczne, może stać się dla niej wsparciem. Wystarczy tylko być bardziej uważnym, współczującym, dowiedzieć się czegoś, zmienić przyzwyczajenia. Zaryzykujemy stwierdzenie, że ta najważniejsza część terapii będzie odbywać się nie w obecności specjalisty, ale w otoczeniu codziennym - jeśli tylko stanie się ono choć odrobinę bardziej wyrozumiałe, uważne i wspierające. Ideą akcji jest właśnie zaproszenie wszystkich, do włączenia się w nią tak, aby każdy poczuł się z jednej strony współodpowiedzialny, a z drugiej trochę bardziej kompetentny - bo nawet przy dobrych intencjach, od udzielania pomocy wstrzymuje nas czasem obawa, że zrobimy coś źle, kogoś urazimy, znajdziemy się w niezręcznej sytuacji, czy zaszkodzimy. 

Działa oczywiście także drugą stronę - bo kto wie, czy najtrudniejsze dla młodego człowieka, który dostrzega, że dzieje się z nim coś niedobrego, nie jest samo przyznanie się do tego rodzicowi czy pedagogowi. Komu mogę O TYM powiedzieć i jak to zrobić? Często pojawia się tutaj obawa przed napiętnowaniem, byciem potraktowanym jak osoba mniej wartościowa, czasem wręcz przed rozczarowaniem rodzica czy otoczenia - jakby bycie zdrowym i odpornym psychicznie było obowiązkiem, którego niedopełnienie grozi poważnymi konsekwencjami. W ten sposób znika wzajemne zaufanie, a tylko na nim można budować i tylko ono, wraz życzliwością i poczuciem akceptacji, może być pomostem, po którym można przejść przez trudny okres. Zaangażowanie, serdeczność, cierpliwość - jeśli dziecko wie, że może na nie liczyć, jedna z najtrudniejszych przeszkód jest już za nami.

Akcja będzie toczyć się dwutorowo. Odbywać się będą zarówno duże spotkania otwarte, organizowane w kozienickim Centrum Kulturalno-Artystycznym i mające przyciągnąć jak najwięcej osób, jak i małe spotkania w placówkach szkolnych, podczas których odbywać się będą warsztaty dla dzieci i młodzieży z udziałem ekspertów. Dla nauczycieli odbywać się będą szkolenia stacjonarne i online.


Jeśli chodzi o pierwszą formułę (otwartą), to już w piątek, 14 marca, odbędzie się o godz. 16:30 w Sali Kameralnej CK-A spotkanie autorskie z Piotrem Jaconiem – dziennikarz, dokumentalistą, aktywistą i autorem poruszających książek o transpłciowości. Podczas spotkania opowie on o swojej drodze – nie tylko dziennikarza zadającego ważne pytania, ale przede wszystkim ojca, który stanął przed wyzwaniem, by w pełni zaakceptować i wesprzeć swoje dziecko. Na 25 i 26 kwietnia zaplanowana jest dwudniowa konferencja dzień dla rodziców i nauczycieli, podczas której prelekcje wygłaszać będą fachowcy i eksperci w dziedzinie wsparcia zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. W czerwcu odbędzie się kolejne spotkanie autorskie, tym razem z Anitą Werner i Michałem Kołodziejczykiem autorami książek związanych z tematyką akcji. 

Z tego co się dowiedzieliśmy, zainteresowanie szkół spotkaniami dotyczącymi tej tematyki jest ogromne, nauczyciele dostrzegają palące potrzeby. Nas z kolei nie zabraknie na pewno podczas spotkań otwartych - i mamy nadzieję spotkać tam jak najwięcej osób spośród Państwa, naszych Czytelników. Do zobaczenia!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: anonimTreść komentarza: NO to ciekaweData dodania komentarza: 4.03.2025, 21:53Źródło komentarza: GRABÓW NAD PILICĄ: SZKOŁA NIEWESOŁA I RADA NIERADAAutor komentarza: Zdzisław S.Treść komentarza: Czy możecie wydrukować dokładną recepturę okowity z buraków. Jestem zainteresowany starymi smakami , chciałbym odtworzyć taką wódkę . Mogła by być atrakcją Kozienic jako np. Rychtterówka . Pozdrowienia dla pana Marka i całej Redakcji .Czekam na przepis w następnym numerze .Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:58Źródło komentarza: OKO 9/515Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 9.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 9.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?
Reklama
Reklama