Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 08:50
Przeczytaj!
Reklama prosto i po polsku

20 LAT TYGODNIKA OKO: "Proszę o urlop z powodu… zmęczenia robotą!"

„Przyjedź na 19.00, pogadamy o robocie” – powiedział przez telefon redaktor Edmund Kordas. Był grudzień 2013 roku. Przyjechałem do redakcji, wtedy przy ul. Radomskiej, i na dzień dobry… złożyliśmy nowy numer OKA do druku. Zeszło się bodaj do 3.00 nad ranem, a ja byłem co najmniej zaskoczony takim obrotem sprawy. I właśnie na takich różnych redakcyjnych niespodziankach upłynęło mi kolejne 1,5 roku… w OKU.
20 LAT TYGODNIKA OKO: "Proszę o urlop z powodu… zmęczenia robotą!"

20 LAT TYGODNIKA OKO

 

Do redakcji Tygodnika OKO trafiłem – jak to w mediach bywa – przypadkiem. Była to moja druga „w pełni etatowa” redakcja i zarazem pierwsza w Kozienicach. Nie znałem jeszcze zbyt wielu ludzi w mieście i tak naprawdę dopiero przyzwyczajałem się do regionalnych realiów po pięciu latach spędzonych w Lublinie. Trzeba przyznać, że był to okres szalony (rok 2014 był rokiem wyborczym) i pełen wyzwań, a co za tym idzie… anegdot.

Start Radia Ucho

Jednym z najgłośniejszych medialnych wydarzeń 2014 roku był start Radia Ucho. Oj, było przy tym sporo pozytywnego zamieszania. Największy problem mieliśmy jednak z… nazwą. Przez dwa tygodnie dumaliśmy jak tu ochrzcić rozgłośnię, aż któregoś dnia redaktor naczelny wpadł do redakcji z krzykiem „WIEM! Skoro gazetę się czyta i jest OKO, a radia się słucha, to będzie UCHO”. Padł wtedy pomysł, że jeśli otworzymy kiedyś agencję towarzyską, to nazwiemy ją od innej części ciała… Redaktor spojrzał tylko z przekąsem, a „Ucho” poszło w eter.

To była medialna partyzantka (polecam zrobić serwis informacyjny bez newsroomu), ale „dziewiąąąta piętnaaaście” przeszła do historii kozienickich mediów. Bawiliśmy się przy tym świetnie i – jak myślę – wielu kozieniczan razem z nami.

Główaczów – gdzie to jest?

Media drukowane mają to do siebie, że jak się coś puści do druku, to już „po ptokach”. Siłą rzeczy babole się trafiały i dopóki ludzie będą drukowali gazety, dopóty różnego rodzaju literówki i nie tylko będą cieszyły oczy czytelników.

Nam też się kilka niedociągnięć trafiło. Po latach wywołują one uśmiech – w dniu wydania już niekoniecznie. Na „Główaczów” z pierwszej strony OKA kilka osób faktycznie się zdenerwowało i „śmiertelnie obraziło”. Hitem jednak była Pani, która podała błędne ogłoszenie do rubryki na stronie 9. i „żądała” żeby je poprawić. W już wydrukowanych gazetach. Wyobraźnia ludzka nie zna granic ?

Kiedy historia miesza się z serialem

Innym razem przyszedł do redakcji pan, który namiętnie chciał opowiadać o historii. Głównie o bitwie pod Studziankami, ale nie tylko – gdzieś nawet Pan Wołodyjowski mu się w to wmieszał. W każdym razie pan strasznie chciał, żeby go wysłuchać, napisać artykuł, a potem publikować, żeby „ludzi nauczać”.

Problem był jednak tego typu, że pan z jednej strony pokazywał mapy z pozycjami wojskowymi, z drugiej zaś mówił o dzielnej załodze Janka Kosa, Szariku i… Basi Wołodyjowskiej. Trzeba było być cierpliwym. W każdym razie – nasi wygrali!

Jedyny taki wniosek

Praca w mediach ma to do siebie, że albo nie dzieje się nic (jak w sezonie ogórkowym), albo wszystko naraz i jest totalna jazda bez trzymanki, maraton informacyjny i ogólnie nie ma kiedy taczki załadować. Potrafi się to przeciągnąć w naprawdę długie tygodnie i dać dobrze w kość. To można polubić, ale czasem organizm mówi „STOP”.

Po jednym z takich maratonów stwierdziłem, że muszę iść na urlop. Chyba pierwszy dłuższy w ogóle. Wziąłem wzór wniosku, zacząłem wypełniać i doszedłem do punktu „Prośbę swoją motywuję…”. Za Chiny nie wiedziałem co mógłbym wtedy wpisać (mózg był przestawiony na pisanie tekstów informacyjnych), więc naskrobałem: „prośbę swoją motywuję zmęczeniem pracą i wypaleniem zawodowym”. Traf chciał, że wniosek zobaczyło kilka osób z branży (pozdrowienia dla Emila, Mateusza i Marcina), a jego treść nie raz, nie dwa była potem cytowana.

Z serdecznymi życzeniami

Z OKIEM rozstałem się wiosną 2015 roku, by zrobić sobie przerwę od mediów… i jak się okazało dość szybko wrócić, aczkolwiek już do innej redakcji. Z redaktorem Edmundem Kordasem dalej współpracuję, podsyłając chociażby teksty na temat działalności Kozienickiego Domu Kultury, gdzie obecnie działam promocyjno-medialnie.

Całej redakcji, jej obecnym i byłym (współ)pracownikom życzę wielu radości. Nie dajcie się wypaleniu zawodowemu! Trzymajcie się ciepło!

 

Mariusz Basaj


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Zdzisław S.Treść komentarza: Czy możecie wydrukować dokładną recepturę okowity z buraków. Jestem zainteresowany starymi smakami , chciałbym odtworzyć taką wódkę . Mogła by być atrakcją Kozienic jako np. Rychtterówka . Pozdrowienia dla pana Marka i całej Redakcji .Czekam na przepis w następnym numerze .Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:58Źródło komentarza: OKO 9/515Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 9.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 9.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?Autor komentarza: słuchaczTreść komentarza: słuchałem, szkoda ze nie ma radiaData dodania komentarza: 25.08.2023, 20:48Źródło komentarza: Jedna rzecz jest stała...
Reklama
Reklama