Podczas sesji zwołanej na wniosek 7. radnych dyskusja skupiła się głównie na krytyce dotychczasowych działań dyrekcji szpitala i zarządu starostwa. Podnoszono, że pomysł wydzierżawienia szpitala prywatnemu podmiotowi jest najgorszym z możliwych. Jak podkreślił Janusz Marszałek, lekarz anestezjolog od 16 lat pracujący w szpitalu, nie można sytuacji w Kozienicach porównywać np. do Pułtuska, gdzie doszło do prywatyzacji szpitala. – Kozienicki szpital nadal funkcjonuje, są w nim ludzie , którzy tak jak ja pracują tu od początku swojej kariery zawodowej, dodał Marszałek. Zasugerował, że jako przewodniczący zespołu ds. restrukturyzacji szpitala powołanego 21 stycznia br. widzi szansę na samodzielne wyjście z obecnej sytuacji. - Prywatyzacja zniweczy wysiłek wielu ludzi, szpital wciąż ma swoja renomę czego dowodem jest także fakt, ze połowa pacjentów pochodzi spoza powiatu kozienickiego
Wielu radnych w swoich wypowiedziach podkreślało, że taka sama dyskusja odbywała siew i rok i dwa lata temu, i nic z tego nie wynikło. Zwiekszyło się tylko zadłużenie, tylko w ciągu pierwszych 9. miesięcy 2018 roku strata wyniosła ponad 7,2 mln. złotych. Podania, chociaż przybliżonych danych za cały rok, żądał radny Zbigniew Sitkowski. W odpowiedzi dyrektor Jarosław Pawlik stwierdził, że specyfika szpitala uniemożliwia podania takich niekompletnych danych, które później zafunkcjonują w przestrzeni publicznej.
Po dyskusji radni powołali własny zespół szybkiego reagowania na czele którego stanął Zbigniew Sitkowski. Ponadto w składzie znaleźli się radni: Tomasz Trela, Emanuel Zawodnik i Stanisław Orzechowski
Pełna relacja filmowa z sesji tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=fBbOGlYST2g&fbclid=IwAR1StSTDUDwNU6wLln8ksXtlIv5SKF5Q_3TtsOMox0iOuFgdFm3g3_P19Dg
Napisz komentarz
Komentarze