Zbigniewowi Belowskiemu nie podoba się to, że burmistrz zarzuca radnym „zrobienie” dziury w budżecie. Radni nic nie dziurawili, nie zgodzili się tylko na podwyżkę cen za odbiór odpadów oraz na sprzedaż mieszkań z 50% bonifikatą.
Romuald Zawodnik wpisał do uchwały budżetowej kwoty wynikające ze sprzedaży mienia gminnego nie konsultując tego z radnymi. Teraz zarzuca im brak odpowiedzialności, dziurawienie i stawianie go przed brakiem wykonania budżetu za rok 2018.
Radni nie przyjęli propozycji burmistrza w sprawie zwiększenia stawek za odbiór odpadów, nie dlatego, że „nie, bo nie”. Chcieli tylko, aby miasto poinformowało wszystkich mieszkańców dlaczego trzeba podnieść tę opłatę, bo do opinii publicznej trafia wyłącznie informacja, że to radni przegłosowali podwyżkę opłat, a więc jest to tylko ich wina. Zawodnik stwierdza, że nie ważne jest czy miasto informuje mieszkańców dlaczego chce wprowadzić podwyżkę czy nie. Ważne jest uzasadnienie do projektu uchwały. Pytanie tylko czy wszyscy mieszkańcy czytują projekty uchwał?
(...)
Burmistrz wykrzykiwał do radnych swoje racje. Przewodnicząca komisji infrastruktury Ewa Figurska nie reagowała na prośby radnego Maślanka o zwrócenie burmistrzowi uwagi. Stwierdziła, że siedzi najbliżej Zawodnika i zupełnie jej to nie przeszkadza.
– Jeżeli dziś okazuje się, że ja nie jestem w stanie wykonać dochodów na 1,2 mln zł, bo nie jestem w stanie i nie ważne jest dzisiaj to za jaką kwotę sprzedaż mieszkań będzie następowała. Prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy nie mam narzędzia, które pozwoliłoby mi ze sprzedaży mieszkań osiągnąć przychód 1,2 mln. Prawda jest, że nie mam instrumentu na wykonanie budżetu.
(...)
cały artykuł na: ripostapionki.pl
Napisz komentarz
Komentarze