Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kozienicach radni z Samorządowego Forum, głównie ustami Zająca Krzysztofa Anatola, dawali upust swojemu niezadowoleniu, ba … obrzydzeniu wręcz! Co lub kto ich tak zbulwersował? Uważni obserwatorzy relacji z sesji (pełnych, na żywo) już wiedzą o kogo chodzi. To radny Martin Bożek. Ten upierdliwy facet, zdaniem radnych spod znaku Forum, zabiera tylko cenny czas, plecie jakieś prawnicze komunały. Zamiast grzecznie podnieść łapkę, szuka dziury w całym. Przecież doktor Śmietanka doskonale wie co przedkłada radnym i ci już nie muszą pocić się nad szczegółami. Za nadgodziny im nie płacą!
Kiedy przyjąć taki punkt widzenia staje się zrozumiała akceptacja działań, które później mają różnorakie konsekwencje. A to klepną zamianę posesji ze Sportowej na byłe WKU, a to uchwalą plan dzięki któremu jeden pan zamieszany w zamianę miał wybudować , dzięki kolejnej zamianie terenów przy ul. Warszawskiej, budynek mieszkalno-hotelowo-usługowo-handlowy wraz z parkingiem. Burmistrz lekką ręką nie skorzystał również z prawa pierwokupu terenów przy ul. Wiślanej i Jeziornej. To tam były jedyne boiska trawiaste, to tam swego czasu odbywały się nawet mecze ówczesnej III ligi, tam ćwiczyły setki dzieciaków. Teraz została Im tylko chińska trawa czyli betonowe Orliki.
W ostatnich miesiącach Rada już kilkakrotnie musiała ponownie głosować nad uchwałami, które w różny sposób obarczone były wadami. Tym razem wkurzyła się Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych. Dała prawie sto tysięcy na Program Rewitalizacji, burmistrz wynajął ekspertów, radni klepnęli, radny Bożek prawie darł szaty, że to lipa, Forum krzywiło się i szyderczo uśmiechało i co? I … jajeczko, proszę radnych! Po raz kolejny okazuje się, że Bożek wraz z radnym Kuźnarem i jeszcze jednym lub dwoma radnymi mieli rację. Kolejna, nieprzemyślana i nieprzygotowana uchwała wraca do ponownego głosowania. I zostanie zapewne przegłosowana. Przy czym nie wykluczone, że ktoś z radnych Forum złoży wniosek formalny o nieprzeprowadzaniu dyskusji, albo o jej zamknięciu, czytaj: niedopuszczeniu Bożka i innych do wypowiedzi. Dlatego chcę poinformować, że pomimo istnienia gminnych mediów samorządowych, które jakoby rzekomo służą i są do dyspozycji wszystkich mieszkańców gminy, wspólnie z Martinem Bożkiem przystępujemy do wydawania Niezależnej Kroniki Gminy Kozienice. Ponieważ radny Bożek, jak słusznie stwierdził radny Krzysztof Anatol, ma parcie na szkło, będzie to forma telewizyjna. Pierwsze TeLeOKO z udziałem gwiazdy kozienickiej Rady jeszcze przed Świętami. Również ja mam parcie, więc będę mu towarzyszył. Zapraszać będziemy też inne, ciekawe osobistości. Taki koktajl, wręcz śmietanka towarzyska może być wybuchowa!
Ps. Ponoć w tzw. przestrzeni publicznej przy Warszawskiej ma powstać najdłuższa ławka ( tylko nie wiem – w Polsce, Europie, na świecie?). Dlaczego może kosztować 10 baniek? Proste wyliczenie, zaokrąglamy wielkość terenu, który ma nabyć gmina do 5tys. m2, mnożymy przez 2 tysiące / to minimalna cena m2 jaką podali nam eksperci od nieruchomości, dot. tej lokalizacji i z uwzględnieniem planu miejscowego).
Wynik: 10.000.000,- milionów złotych!
Edmund Kordas
Artykuł Martina Bożka:
Program rewitalizacji Kozienic do poprawki!
Tak ocenili eksperci mazowieckiej jednostki wdrażania programów unijnych. A przecież program ten przygotowali również eksperci. I za swoje usługi skasowali prawie 90 tys. złotych. Albo zatem burmistrz Kozienic ma pecha do ekspertów, albo eksperci nie byli profesjonalistami w swym fachu? A może górę wzięła po prostu proza życia. Wszakże jeśli są publiczne pieniądze do wydania, to wydać jakoś je trzeba. Nawet na działania nieprofesjonalnych ekspertów. Potem się jakoś to poprawi, a … rada gminy i tak to w ciemno „przyklepie”.
Rada Miejska w Kozienicach tematem zmian, jakie trzeba wprowadzić do Programu Rewitalizacji Miasta Kozienice na lata 2016-2022, ma się zajmować 11 kwietnia 2017 roku. Na ten dzień zwołana została nadzwyczajna sesja, o co wnioskował burmistrz Tomasz Śmietanka. We wniosku burmistrza można przeczytać, że:
„Z otrzymanych dokumentów oceny eksperckiej wynikła konieczność uzupełnienia programu i przyjęcia uchwałą”.
I to wszystko, jeśli idzie o powody zmian, o które wnosili eksperci mazowieckiej jednostki wdrażania programów unijnych.
Ani we wniosku o zwołanie sesji, ani w uzasadnianiu projektu uchwały nie wskazuje się przyczyn, dla których program rewitalizacji został zakwestionowany. Nie omawia się także tych zmian, jakie zostały do nowej wersji programu wprowadzone z uwagi na negatywną ocenę ekspertów. Nie ma o tym ani słowa! Bo po co? Radni w Kozienicach są od głosowania, a nie od dyskusji na temat rewitalizacji miasta.
Co gorsza, niektórzy radni posłusznie godzą się na taką rolę wyznaczoną im przez burmistrza Kozienic! I to mimo tego, że taki sposób postępowania jest zaprzeczeniem tego wszystkiego, co wynika z ustawy o samorządzie gminnym. Kiedy część radnych na sesji w dniu 9 lutego 2017 roku (na której był przyjmowany program rewitalizacji) wskazywała słabości i wady programu, pozostali rajcowie zamykali na te glosy uszy i oczy. Więcej nawet, protestowali wobec pytań kierowanych do ekspertów, którzy na zlecenie burmistrza Śmietanki program przygotowali.
Co się z tym wiąże, podczas sesji w dniu 9 lutego nie udało się ustalić, na podstawie jakich źródeł i danych Małgorzata Bornus z Chełma, zajmująca się doradztwem od czerwca 2015 roku, opracowała program rewitalizacji dla Kozienic na lata 2016-2022. Nie ustalono również tego, czy wcześniej brała udział w opracowywaniu takich programów oraz jakim doświadczeniem w tej sferze dysponuje?
Wiadomym za to stało się, że za swoje usługi doradcze jednoosobowa firma z Chełma skasowała blisko 80.000 zł. Drugi z ekspertów – którym był instytut badawczo-konsultingowy z Wrocławia – zarobił 8.000 zł.
Dzisiaj okazuje się, że publiczne pieniądze wydano na marne. A program rewitalizacji trzeba poprawiać i przyjmować nową uchwałę w trybie nadzwyczajnym. Żeby jednak radni na sesji nie mieli o czym mówić, zastosowano stary sprawdzony fortel. Otóż, do materiałów sesyjnych (które zgodnie ze statutem gminy radni muszą otrzymać na 7 dni przed sesją) nie dołączono dokumentów zawierających negatywną ocenę ekspertów, czy też innych informacji pisemnych uzasadniających konieczność dokonania zmian w Programie Rewitalizacji Miasta Kozienice na lata 2016-2022.
Martin Bożek
Napisz komentarz
Komentarze