Kozieniczanie dobrze rozpoczęli mecz, później opuściła ich forma. Mocną stroną gry, mimo wyniku, była też obrona. Goście po prostu lepiej wykorzystywali swoje szanse. W pierwszej połowie pierwszego gola dla Oskara strzelił Grzegorz Obuch, a w drugiej połowie na 0:2 podwyższył stan Piskorz.
Wszystko wskazywało, że mecz zakończy się wynikiem 0:2. W samej końcówce meczu bramkarz Oskara - Mateusz Seta - sfaulował zawodnika Energii. Został za to ukarany czerwoną kartką. Sytuację wykorzystał Andrzej Kalinka zdobywając jedynego gola dla gospodarzy.
Napisz komentarz
Komentarze