Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 21:04
Przeczytaj!
Reklama prosto i po polsku

COŚ Z MOJEGO ŻYCIA I ŚWIATA

Z kozienickim muzykiem ukrywającym się pod imieniem Drømmefanger rozmawialiśmy o jego black metalowo-eksperymentalnym projekcie Unelmia w maju tego roku. W wywiadzie znalazła się wtedy zapowiedź debiutanckiej EP… co właśnie się ziściło. 29 listopada mini-album zatytułowany „Przedwiosna” pojawił się w Internecie, a za chwilę dostępne będą także płyty CD, uznaliśmy więc za zasadne, by zamienić kilka słów po raz kolejny….
COŚ Z MOJEGO ŻYCIA I ŚWIATA

Tygodnik OKO: Zacznijmy od wyjaśnienia pewnych okoliczności kalendarzowo-meteorologicznych: EP nosi tytuł „Przedwiosna”, a tymczasem wychodzi na początku zimy…


 

Drømmefanger: W sumie trochę przed, bo ta kalendarzowa zaczyna się dopiero 22 grudnia, ale tak się po prostu złożyło, że właśnie teraz wszystko mi się zgrało, żeby ją wydać. Wersja cyfrowa jest już w Internecie, fizyczna na CD pojawi się za moment, czyli prawdopodobnie za tydzień-dwa.


 

Tę płytę będzie można gdzieś zdobyć?


 

Jeśli komuś spodoba się to, co usłyszy w sieci, zawsze może napisać wiadomość na YT czy Facebooku Unelmii. Możliwość bezpośredniego zakupu pojawi się też na pewno na platformie bandcamp. Przygotowuję również koszulki z nowym projektem, będzie to białe logo Unelmii na czarnej koszulce lub czarne na białej.


 

Jak na razie wygląda przyjęcie płyty? Komentarze są chyba, z tego co widzę, przychylne, utwory były też prezentowane w radiu Radiu Bon Ton…


 

Rzeczywiście, to przyjęcie to jest dobre, właśnie w komentarzach pod opublikowanymi utworami pojawiły się pytania m.in. o koszulki i dlatego też one powstają. Były też prośby, żeby Unelmia zaistniała na Spotify - pracujemy nad tym. Platform z muzyką jest wiele, ludzie preferują różne, a są przecież i tacy, którzy nie chcą streamować i wolą - jak ja sam - po staroświecku wrzucić sobie kawałki do Winampa.


 

No to pliki kupić sobie może właśnie na bandcampie! Teraz opowiedz o ludziach, którzy Ci pomogli. Ty jesteś głównym kompozytorem swojej muzyki i powiedzmy dyrektorem muzycznym projektu, ale przecież w tych utworach słychać talenty większej liczby osób. 


 

Ogromne ukłony kieruję przede wszystkim w stronę mojego kolegi Czeskiego, który płytę wyprodukował, zmiksował i zmasterował, zaprogramował perkusję, a także nagrał niektóre wokale czyste i wszystkie growlowane oraz zagrał na paru dodatkowych instrumentach. Bez jego wiedzy i zaangażowania EP-ka nie brzmiałaby tak dobrze, bo w zakresie mixu i masteringu nie mam aż tak dużej wiedzy jak on. Dzięki niemu moje pomysły, gitary i całe utwory brzmią właśnie tak, jak chciałem. Przy okazji wiele się od niego, jeśli chodzi produkcję muzyki, uczę. Siedzi w tym już ponad 4 lata i bardzo podziwiam to, do czego dotąd doszedł.


 

Jeśli chodzi o muzyków gościnnych, którzy pojawiają się w poszczególnych utworach, to są to Maja Koterba, która zaśpiewała w utworze „Wiecha”, o czym mówiłem w poprzednim wywiadzie [Tygodnik OKO nr 9/2023] oraz Kamil Kiliański, wokalista z Lublina, którego podobnie jak Maję znalazłem przez ogłoszenie na FB, a który śpiewa refren w utworze „Snydygnacje”. Obraz, który jest na okładce, namalowała z kolei moja siostra cioteczna, Karolina Chorązka-Paluch, dyplomowana malarka po ASP.


 

Czyje są teksty i o czym opowiadają?


 

Teksty są moje, jedynie w utworze „Wiecha” pojawiają się dwa fragmenty z polskiej poezji, Micińskiego i Konopnickiej. Po fakcie zauważyłem, że wyszło mi to tak, że album jest podzielony na dwie części. Pierwsze dwa utwory, „Przedwiosna” i „Wiecha” opisują bardziej mój stosunek i szacunek do przyrody, natury, drugie dwa natomiast, „Snydygnacje” i „Szczerbata łyżka”, są mroczniejsze i dotyczą raczej mojego życia osobistego, bo są tam wspomniane osoby, dziadek i kuzyn, które wiele dla mnie znaczyły i znaczą, a których już na tym świecie nie ma. Dlatego, według mnie, może to być album nie dla każdego, bo jeśli ktoś np. lubi tematykę w rodzaju szerzej ujętych problemów świata, to tutaj tego nie znajdzie, to jest raczej osobista opowieść, coś z mojego życia i mojego świata. Dużo jest tu moich wspomnień, więc traktuję tę EP dość osobiście.

 


 

Skoro teksty są tak osobiste, a nie Ty je wykonujesz - podoba Ci się interpretacja Czeskiego?


 

Tak, tym bardziej, że ogólnie podoba mi się jego growl, a w momentach, gdzie mowa jest np. o śmierci mojego dziadka, on te emocje dobitnie z siebie wyrzucił, dał z siebie wszystko. Te emocje są moje, ale gdy opowiedziałem mu, o czym są te historie, mógł porównać to sobie ze swoimi doświadczeniami, bo raczej każdy kogoś w życiu stracił, i wyrazić te moje uczucia jak swoje.


 

Co wydarzy się dalej?


 

Jak powiedziałem - wkrótce pojawią się fizyczne płyty, potem koszulki. Jest też taki pomysł, że jak jest teraz na YouTube dostępny nowy utwór „Gąszcz”, tak chcielibyśmy na jego podstawie czy w podobnym klimacie zrobić z Czeskim jeszcze trzy kawałki i wydać to jako kolejną EP. Do 20 minut muzyki, gdzie kawałki będą właśnie takie, jak „Gąszcz”, czyli bardziej surowe utwory, w klimacie wczesnego Darkthrone. Taki był koncept, żeby pierwsza EP, która właśnie wyszła, była bardziej spokojna, atmosferyczna, a druga trafiła do lubiących klasyczny, surowy black metal. Gdy to się uda, zaczniemy już prace nad pełnowymiarowym albumem, na którym znajdą się, na pewno jakieś kawałki z „Przedwiosny”, ale przede wszystkim utwory nowe.


 


 

Rozmawiał AlKo


 

Namiary na projekt:

unelmia1.bandcamp.com 

facebook.com/unelmiavantgarde

youtube.com/@unelmia8479


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Zdzisław S.Treść komentarza: Czy możecie wydrukować dokładną recepturę okowity z buraków. Jestem zainteresowany starymi smakami , chciałbym odtworzyć taką wódkę . Mogła by być atrakcją Kozienic jako np. Rychtterówka . Pozdrowienia dla pana Marka i całej Redakcji .Czekam na przepis w następnym numerze .Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:58Źródło komentarza: OKO 9/515Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 9.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 9.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?Autor komentarza: słuchaczTreść komentarza: słuchałem, szkoda ze nie ma radiaData dodania komentarza: 25.08.2023, 20:48Źródło komentarza: Jedna rzecz jest stała...
Reklama
Reklama