Ratownictwo przedmedyczne to w uproszczeniu wszystko to, co możemy i powinniśmy zrobić by zachować życie i zdrowie osoby poszkodowanej w czasie oczekiwania na przybycie wykwalifikowanego zespołu ratownictwa medycznego. Prowadzący zajęcia Mirosław Kądzielski z Grupy Ratowników Przedmedycznych Enei Wytwarzanie zaczął od wprowadzenia, w którym wyjaśniał, że udzielenie pierwszej pomocy jest nie tylko naszym obowiązkiem moralnym, ale i prawnym. Przekonywał, że pomagać trzeba zawsze, nie zrażając się niepewnością co do własnej wiedzy i umiejętności, ponieważ nawet pomoc udzielona w sposób daleki od perfekcji będzie lepsza, niż pomoc nie udzielona w ogóle. Wskazywał też, że odpowiednie konstrukcje prawne chronią nas od odpowiedzialności za ewentualne szkody spowodowane w stanie wyższej konieczności - a takim jest bez wątpienia sytuacja ratowania życia. Podkreślał ogromną wagę presji czasu, gdy o czyimś przeżyciu mogą zdecydować minuty i nasz brak wahania w krytycznej sytuacji.
Po krótkim wstępie poświęconym wyżej przypomnianym kwestiom, ratownicy przeszli do kwestii praktycznych. Pokazali procedurę podchodzenia do poszkodowanego z naciskiem na bezpieczeństwo ratownika, które jest warunkiem podstawowym rozpoczęcia udzielania pomocy, wyjaśnili jak należy prowadzić rozmowę z dyspozytorem spod numeru alarmowego i wreszcie zademonstrowali, jak należy prawidłowo przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. Oprócz wariantu tradycyjnego, przedstawili też taki, w którym mamy możliwość zastosowania defibrylatora co nie jest wcale nie realne, ponieważ urządzenia te stają się coraz popularniejsze i dostępne są - a przynajmniej powinny być - w wielu budynkach publicznych. Okazało się, że nowoczesny defibrylator jest w zasadzie zautomatyzowany asystentem, który potrafi dowodzić całą akcją ratowniczą wydając proste, klarowne polecenia ratownikom, dyktując tempo uciśnięć i diagnozując na bieżąco stan pacjenta.
Po części demonstracyjnej zaczęła się praktyczna. Pod okiem fachowców wolontariusze Szlachetnej Paczki mieli okazję wykazać się umiejętnościami oraz przekonać się, jak wyczerpujące fizycznie dla ratownika jest prowadzenie resuscytacji. Drugą ważną umiejętnością, jaką poznali bądź przypomnieli sobie tego dnia, było układanie poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej.
Skąd ogóle pomysł na takie szkolenie? Pomysłodawców i inicjatorem niedzielnych zajęć był Mateusz Mikulski, lider Szlachetnej Paczki rejonu Kozienice, który wyjaśniał:
– Było to szkolenie dodatkowe, wymyślone przeze mnie po uprzednich konsultacjach z Panią Justyną Tkaczyk-Kurek, opiekunką wolontariatu z grupy Enea i wiceprezesem do spraw pracowniczych w Enei Wytwarzanie Marcinem Łukasiewiczem. Zgłosiłem się do Państwa z prośbą o przygotowanie dla nas prezentacji i ćwiczeń przy udzielaniu pierwszej pomocy. Pani Justyna zaproponowała rozszerzenie tego jeszcze o prewencję przeciwko Covidowi. Najważniejsze jest przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo wolontariuszy. Przy okazji szkolenia nauczymy się rzeczy, które mogą przydać się nam w codziennym życiu, zarówno w pracy z rodzinami jak i naszym prywatnym.
Tegoroczna edycja Szlachetnej Paczki powoli startuje, zbierane są już historie rodzin. Z pewnością będziemy - jak co roku - relacjonować postępy akcji, w tym roku objętej Patronatem Honorowym Burmistrza Gminy Kozienice.
Napisz komentarz
Komentarze